MAŁY KSIĄŻĘ
Wielu z nas zna Małego Księcia już od najmłodszych lat. Rodzice często czytają go dzieciom przed snem. Jest to książka opowiadająca o małym chłopcu, który żyje zupełnie sam na maleńkiej planecie, zwanej asteroidą B 612, pielęgnując swoją różę i trzy wulkany. W pewnym momencie swojego życia Mały Książę postanawia opuścić swoją planetę i zwiedzić inne - asteroidy od 325 do 330. Na końcu trafia na Ziemię, gdzie spotyka naszego narratora - lotnika, którego samolot uległ awarii i zmusił do lądowania na pustyni. Bohater opowiada lotnikowi o swoich przeżyciach na asteroidzie B 612, a także na pozostałych, odwiedzonych przed przybyciem na Ziemię, i wreszcie o Niebieskiej Planecie.
"Mały Książę" jest napisany bardzo prostym językiem. Autor - Antoine de Saint-Exupéry - przełożył najważniejsze ludzkie wartości na klarowny język codzienny. Niestety, niekiedy okazuje się, że zbyt jasny - niektórzy nie rozumieją sedna "Małego Księcia" i zasłaniają się, że "to dla dzieci". Przykro słyszeć takie opinie, jednak na prawdę ważne jest to, co my wyniesiemy z tej lektury. Przez opisanie wyimaginowanego życia małego chłopca autor stworzył dzieło, w którym każde zdanie można przetłumaczyć na swoje życie. Jest to zbiór najważniejszych mądrości życiowych, którymi powinien kierować się człowiek, aby żyć jak najlepiej. Chociaż asteroidy 325-330 zamieszkane są przez skrajnie różnych ludzi, myślę, że w rzeczywistości w każdym z nas kryją się wszystkie te postacie jednocześnie. Poprzez ich wyolbrzymione cechy możemy dostrzec swoje wady, a następnie zacząć z nimi walczyć.
"Mały Książę" to mistrzostwo. Warto co kilka lat ponownie czytać tę wspaniałą książkę.
"Mały Książę" to mistrzostwo. Warto co kilka lat ponownie czytać tę wspaniałą książkę.
"Uważajcie na baobaby!"
- Mały Książę na asteroidzie B 612.
Dobra recenzja, krótka i do rzeczy c: Żałuję tylko, że przerabiamy tą książkę w szkole, bo wydaje mi się, iż każdy sam powinien się z nią zapoznać, przemyśleć na swój własny sposób. Choć są też i dobre strony takiej lektury: po pierwsze - wreszcie coś sensownego, po drugie jakkolwiek każdy tą książkę przeczytać powinien nie każdy by to zrobił bez odpowiedniej motywacji. Taka smutna prawda.
OdpowiedzUsuńdzięki Aga :))) w 100% się z Tobą zgadzam!
OdpowiedzUsuń